4 koła 2 widelce

27.11.15

koniec świata...?



































W środę miał być koniec świata. Jakoś nie nadszedł.
Obroniłam doktorat, urodziłam syna. Dla nas to POCZĄTEK.
Autor: Anna i Sebastian o 07:43

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

O nas!

Moje zdjęcie
Anna i Sebastian
Wyświetl mój pełny profil

Archiwum

  • ▼  2015 (2)
    • ▼  listopada (1)
      • koniec świata...?
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2014 (10)
    • ►  listopada (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (1)
  • ►  2013 (11)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (5)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2012 (75)
    • ►  grudnia (6)
    • ►  listopada (5)
    • ►  października (1)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (15)
    • ►  maja (7)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (11)
    • ►  stycznia (11)
  • ►  2011 (27)
    • ►  grudnia (15)
    • ►  listopada (10)
    • ►  października (2)

GUZIK

GUZIK

Tu zaglądamy

  • poppytalk
    Happy Weekend + Links!
    2 lata temu
  • humblebe.e
    Przystanek Niemcy
    7 lat temu
  • Owczarki australijskie - aussies - australian shepherds
    Re: Bowie
    9 lat temu
  • The World in Orange and Blue
    man's world
    9 lat temu
  • APPLE TEA
    New Life
    12 lat temu
Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.