Z Suwałk pociągiem chcieliśmy dojechać do Kowna. Po stronie Litewskiej pociąg niespodziewanie zamienił się w autobus, który zmieścił wszystkich pasażerów i 8 rowerów. I wszystko w środku, bo kierowca nie chciał się zgodzić, żeby poskładać rowery i włożyć do luków bagażowych. Dlaczego - to już na zawsze pozostanie dla mnie tajemnicą. Ale do Kowna jakoś się dostaliśmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz