13.11.12

zmiany











































Dzisiaj pierwszy raz zostaliśmy sami. Ja i pies. S. na cały dzień musiał wyjść do pracy. 
Pogodę mamy wymarzoną, więc poszliśmy na długi spacer. Są pewne plusy mieszkania na obrzeżach miasta. Mamy gdzie się poszwendać. Pies od godziny odsypia naszą wyprawę.
Zabawne jak zmienia się świat opiekuna psa. Pies powoduje interakcje z różnymi przypadkowymi ludźmi. Szczególnie szczeniak o dwukolorowych oczach.
W domu chowamy buty i kapcie. A domowe nasze życie przeniosło się trochę na podłogę, gdzie grasuje pies. I zdecydowanie mniej śpimy i połowa z nas wcześniej wstaje. S. przeniósł swoją aktywność sieciową tutaj. Chyba nie chce zdominować naszych życiowych relacji psem. Chociaż myślę, że na razie jest to nieuniknione:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz