3.3.13

w międzyczasie





























W zwanym międzyczasie, który to jest bardzo pojemną kategorią bardzo pojemną S. obchodził imieniny. Styczeń był intensywny - czasu starczyło mi tylko na kartkę, a prezent dalej jest w planach. Wiadomo już co, a nie mam kiedy sprawy załatwić. Składam publiczną samokrytykę i obiecuję poprawę.
A Woody jest naszą uroczą domową prowizorką. Wycięty z okładki kolorowego czasopisma, prowizorycznie przytwierdzony do ściany, tak wpasował się w półkę, że nie mam serca się go pozbyć.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz